Jeśli posiadasz konto na portalu - zaloguj się, jeśli go nie posiadasz zarejestruj się.
Konto
Użytkownicy online 0
Dzięki wielkie koledzy. Tak to prawda ,chyba minimalna ostrzenia jak dobrze pamiętam. Ostatnio uległem małemu wypadkowi w pracy i stopa w ortezie na kilka tygodni, no cóż że by nie siedzieć i nie ryczeć przed telewizorem , jeżdze autkiem i zakładam siatkę na szybę , lufe wystawiam i tak kursuje sobie po polach i cykam. Ponoć auto to super czatownia, potwierdzam. Pozdrawiam.
pasjonatów i miłośników o różnorodnym doświadczeniu i osiągnięciach.
Podoba mi się
Tomaszu, to hipnotyzujące spojrzenie robi wrażenie. Pewnie próbowałeś różnych kadrowań i wybrałeś właśnie to, jako najkorzystniejsze. Nurtuje mnie jednak pytanie czy nie byłoby jeszcze lepiej gdyby myszołowa przesunąć, (choćby minimalnie), bardziej na prawą stronę kadru. Jeżeli nie ma miejsca, to można byłoby spróbować przy kadrowaniu, pociągnąć odrobinę w dół, za prawy górny róg zdjęcia. Być może się mylę, ale spróbować nie zaszkodzi. Zdjęcie na pewno jest tego warte, żeby wyciągnąć z niego maksimum. :)
Mnie się jednak taka symetryczna kompozycja bardzo podoba. Wymusza patrzenie myszakowi prosto w oczy:).
Robert dziękuje, Wiesława również i Karolu Tobie też a,co do Twojej sugestii o kadrowaniu no cóż wybrałem tak bo leciał idealnie w osi , są wcześniejsze jego sekundy lotu i ptak jest już inaczej kadrowany , jak wejdziesz gdziekolwiek do mnie to mam zasadę pozostawienia przestrzeni w kadrze tam gdzie ptak patrzy albo leci , więc jak widać jest tu w osi ale ma przestrzeni więcej przed sobą , zastanawiałem się nawet czy nie zostawić jej jeszcze więcej no ale można by tak było myśleć i kombinować cały dzień. Wiesz, ja jak facet raz ciach i gra.Miłego.